poniedziałek, 9 lipca 2012

suchy wiór fundamentowy o.O

wybrałam się z ogrodnikiem na wizytację jabłoni, a tu szok: wszystko suche!

wejście   

wracając do jabłoni ;) zostaną osłonięte i zabezpieczone siatką, mają bardzo dużo owoców - będziemy mieć  piękną wiosnę z okien - i uwaga! jabłka są smaczne :) myślałam że nie da się ich zjeść a tu proszę: całkiem dobre! wstępnie ustaliłam co robimy - wokół ogrodzenia te nieszczęsne tuje, przed wejściem ekokrata pod trawnik, żeby było twardo ale zielono, zbiornik na deszczówkę, warzywnik :) i jakieś większe drzewo od strony południowej, żeby zacieniło (w przyszłości) taras.

a teraz czas na fundamenty z osmołowaniem: