poniedziałek, 3 września 2012

marny los jabłonek

niestety nasze jabłonki jednak niedługo zakończą żywot :( nie da się ich uratować. niestety mamy tak dużą różnicę poziomów na działce, że niwelując teren jabłonie musiałby by chyba zawisnąć w powietrzu.
jeszcze spróbuje coś uzgodnić z ogrodnikiem ale niestety szanse na ratunek oceniam na jakieś 5%.

ogólnie na budowie brud, syf i brak ekipy. tydzień temu została wylana płyta parteru i nadal czekamy aż porządnie zwiąże, więc jak na razie nic się nie dzieje. chłopaki opuścili budowę chyba na zasadzie nagłej ucieczki bo porozwalane wszystko jest niemiłosiernie. do tej pory jakoś utrzymywali porządek ale po wylaniu płyty zostawili wszystko gdzie stali. nawet nie zrobiłam zdjęć, żeby tego syfu nie zapisać. kierownik twierdzi że zwoła na jutro jakiegoś osobnika, żeby posprzątał.

w czwartek powrót prac i murują ściany zewnętrzne. do końca września, jak pogoda będzie względna powinno zostać zrobiona również więźba, ścianki działowe, niwelacja terenu i izolacja ścian fundamentowych od południa i wschodu.

jesteśmy na etapie decydowania o stolarce, więc tak:
- okna pcv, o podwyższonej energooszczędności z pakietem 3 szyb, całkowicie przeszklony narożnik z aluminium. stolarka w kolorze antracytowym 7016 ral. wahamy się między 2 firmami: oknoplast i pagen
- drzwi zewnętrzne: dębowe w kolorze antracytowym najprawdopodobniej firmy PARMAX z Krakowa:

- drzwi wewnętrzne: drewniane, gładkie i białe :) zastanawiamy się nad przesuwnymi w dwóch górnych pokojach oraz w wiatrołapie - tu jednak chcemy mieć jednak przeszklone. wyceniamy je w firmie STOLMAT

zdecydowaliśmy się już też na materiał podłóg - będą dębowe, olejowane. 
przynajmniej jedna decyzja z głowy. 
kolejna notka pod koniec tygodnia - powinny być zdjęcia murów poddasza.